Teologia

 

Jest Bóg roślin: mleczów i jemioły,
który patrzy i z uśmiechem schyla głowę,
jak się pienią młode sady wiśniowe
przy wiosennym praniu aniołów.
 
Jest Bóg drzew i Bóg powieszonych
(moje miasto miało na balkonach
oprócz fuksji straszne winogrona),
Bóg oprawców i Stwórca biedronek.
 
Gładki jak zdrowe ziarno. Jak plewa
czepliwy. Dręczony jak blask w spiekotę,
który łebki rozczesał stokrotek.
A jest jeszcze ten, którego nie ma.